Trudna sztuka jazdy zimą

Motoryzacja to obecnie temat bliski niemal każdemu. Trudno bowiem wielu osobom wyobrazić sobie to, że nie posiadają samochodu. I choć jeszcze dla naszych rodziców czy dziadków, czyli całkiem niedawno, samochód mógł pozostawać jedynie w sferze marzeń, to w dzisiejszym świecie jest praktycznie w każdym domu. I bardzo często na jednym samochodzie się nie kończy, ponieważ każdy z domowników jest właścicielem własnego pojazdu…

To co wiąże się z posiadaniem samochodu to z całą pewnością komfort i wygoda. Choć bywają momenty, kiedy jazda zamiast przyjemnością, staje się wyzwaniem. Dzieje się tak głównie zimą, kiedy warunki na drogach należą do bardzo trudnych. Winien wszystkiemu jest śnieg i lód, który przyczynia się do tego, że nie da się tak pewnie prowadzić pojazdu, jak wtedy gdy pogoda jest bardziej sprzyjająca. Wszystkie manewry wykonywane na zaśnieżonej drodze muszą być wykonywane wolno i ostrożnie, w innym razie możemy wpaść w poślizg, a to jak doskonale wiemy, może mieć nawet tragiczne skutki… Kiedy poruszamy się po zaśnieżonej drodze i widzimy przed sobą wzniesienie, to powinniśmy odpowiednio zredukować biegi i postarać się tak naciskać pedał gazu, aby nie doprowadzić do zatrzymania się pojazdu. Bo kiedy to zrobimy, może się okazać, że ruszenie z miejsca będzie nie lada wyzwaniem. Samochód lubi w takich sytuacjach buksować i ślizgać się, bo dla osoby kierującej może być bardzo stresujące. Szczególnie gdy tuż za nią stoi sznur aut, a ona blokuje drogę. W takich sytuacjach, gdy samochód nie chce ruszyć, możemy posypać pod koła piach lub podłożyć gumowe dywaniki. Te metody powinny ułatwić ruszenie z miejsca, dlatego jeżeli miewam problemy z ruszaniem, to warto niewielką ilość piasku wozić ze sobą w bagażniku. I oczywiście podstawowa zasada – nie ruszamy zimą w trasę bez zmienionych opon na zimowe.